Pracuję w dobrej wypożyczalni szalunków

Podjąłem pracę u szwagra, który zajmował się wypożyczaniem szalunków na place budowy. Była to bardzo ciekawa praca, bo wreszcie mogłem rozmawiać z ludźmi, a nie tylko wystukiwać w klawisze na komputerze. Ostatnio otrzymaliśmy spore zamówienie na sprzęt, bo w naszym mieście miał powstać nowy hipermarket. Byłem odpowiedzialny za całą dokumentacje i dopięcie terminów.

Wypożyczalnia dobrych szalunków to opłacalny biznes

wypożyczalnia szalunkówMój szwagier inwestował tylko w najlepszy sprzęt. Jego szalunki zabezpieczały największe place budowy we wschodniej Europie. Nierzadko wypożyczalnia szalunków okazywała się niezbędna przy wielu zaawansowanych pracach budowlanych. Ostatnio otrzymałem zlecenie na wypożyczenie dużej ilości sprzętu na plac budowy pod nowy hipermarket. Byłem bardzo podekscytowany, bo wiedziałem, ze jest to szansa na zarobienie naprawdę dużych pieniędzy. Musiałem jednak znaleźć wymagany sprzęt i wszystko przygotować tak, by popisać się przed firmą. Zależało mi na zdobyciu wyłączności również przy innych planach budowy, zwłaszcza, ze nasze szalunki pokonywały bardzo duże odległości, by zabezpieczyć place budowy różnych klientów. Nie da się ukryć, ze było to naprawdę niesamowita okazja. Dlatego pracowałem bardzo ciężko, by kierowcy przywozili nowe szalunki na plac budowy. Sprzęt miał być czysty i przygotowany do prac. Osobiście przeprowadzałem kontrolę, czy montaż jest dobrze przeprowadzony.

Nie mogło dojść do żadnego wydarzenia niepożądanego, bo to zlecenie było po prostu zbyt ważne. Nie da się ukryć, że moja postawa bardzo zaimponowała mojemu szwagrowi. Firma stwierdziła, ze nasze szalunki to naprawdę świetny sprzęt. otrzymaliśmy jeszcze trzy zlecenia na duże place budowy. Mój szwagier był bardzo szczęśliwy i powiedział, że jest ze mnie dumny.