Sprzedanie spółki znajomemu

Początkowo wszystko szło jak należy i każdy się równo angażował w działanie spółki. Z czasem wspólnicy przestali się interesować sprawami spółki i właściwie, to wszystko było tylko na mojej głowie. Uznałem, że najwyższy czas sprzedać spółkę, bo sam nie byłem w stanie nią zarządzać.

Gotowa spółka sprzedana odpowiedniej osobie 

gotowe spółki na sprzedażWspólnicy uznali mój pomysł za bardzo rozsądny i dali mi całkowicie wolną rękę w działaniu. Wiedziałem, że na rynku dostępne były gotowe spółki na sprzedaż i dlatego zdecydowałem się na taki krok. W spółce zatrudnieni byli doskonali specjaliści i z tego względu nie brałem pod uwagę likwidacji. Mój znajomy był doskonałym przedsiębiorcą i to właśnie jemu postanowiłem sprzedać tę spółkę. Wiedziałem, że pozostawi wszystkich pracowników, którzy dzięki tej sprzedaży nie utracą swoich stanowisk. Dla mnie była to sprawa najważniejsza. Z Romualdem spotkałem się na neutralnym terenie, żeby móc swobodnie z nim omówić warunki sprzedaży spółki. Była to gotowa spółka, która nie wymagała podejmowania żadnych inwestycji a Romualdowi na tym przede wszystkim zależało. Znajomy znał się świetnie na finansach i w tej branży działał od dziesięciu lat. Dlatego właśnie byłem pewny, że kupno gotowej spółki go zainteresuje. Sam zaoferował mi cenę, na którą przystałem. Moim wspólnikom było to obojętne, dlatego sam dokonałem tej sprzedaży. Romuald w obecności swoich prawników spotkał się ze mną ponownie i doszło do sprzedaży spółki. Z tego rozwiązania wszyscy byli zadowoleni.

Za pieniądze ze sprzedaży spółki założyłem własną firmę jednoosobową. Świadczyłem swoje usługi na terenie całego województwa i wykorzystałem swoje stare kontakty. Dzięki temu powodziło mi się bardzo dobrze. Z Romualdem również dość często współpracowałem.